niedziela, 1 czerwca 2014

Gotlandia - Visby

Na początku w ogóle nie chciałam jechać na Gotlandię. Nic o niej wcześniej nie słyszałam, oprócz tego, że istnieje. Oczywiście, okazało się, że ta wyspa położona na południowy wschód od kontynentalnej części Szwecji jest po prostu nie-sa-mo-wi-ta.
Pierwszego dnia przypłynęłyśmy do Visby, stolicy Gotlandii po południu. Już same miasteczko łączy w sobie wiele stylów i kultur. Głównie widać średniowiecze, ale niektóre uliczki wyglądają zupełnie jak  te francuskie lub belgijskie z późniejszych wieków. Ciekawe jest to, że co jakiś czas wyłaniały się z tych francuskich i belgijskich uliczek potężne ruiny starych średniowiecznych kościołów. A to wszystko otoczone 11 - kilometrowym, grubym jak 150 murem. Bajkowe miejsce.




























Zwracam Waszą uwagę na to okienku na samej górze. Urocze.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz