piątek, 17 stycznia 2014

Universitet vol.2

Dzisiaj przedstawiam Wam drugą część zdjęć z universitet. Jest on naprawdę piękny. Dzisiaj na spotkaniu z naszymi host family (odbyło się ono w kościele, dali nam jedzenie ;_;) dowiedziałam się, że jeden z budynków dostał nagrodę w 2009 za najfajniejszy budynek publiczny. Nie dziwi mnie to. I Was też pewnie nie zdziwi po zobaczeniu zdjęć.


To jest miejsce gdzie można się uczyć, ale też rozmawiać, pić i jeść.


To jest biblioteka. Po lewej stronie są pokoje do grupowej nauki, które można sobie zabookować na max 3 godziny.


Takie same schody prowadzą do piwnic gdzie mieszczą się pokoje cichej nauki. I tu pojawia się pytanie czemu nie wpadli na podobny pomysł na naszym, jakże wspaniałym, wuzecie? Przecież w naszej bibliotece są ludzie, którzy chcą się pouczyć w grupie, ale też i tacy, którzy potrzebują świętego spokoju. Widocznie nie jesteśmy na takim poziomie ogarnięcia na jakim są Szwedzi.



Jeden ze studenckich barów. Grecka sałatka jedyne 25zł!


Dla wtajemniczonych - postać na zdjęciu to Paulina!



To jest dom studenta. Tak, tak - tutejsi studenci mają taki o to budynek:
Samorząd wuzetu ma pokój w piwnicy. Good job, Swedish!


A teraz przejdziemy do budynku, który otrzymał wspomnianą wcześniej nagrodę. Na zewnątrz nie wygląda zbyt specjalnie.


Za to w środku wygląda tak:


To jajo, to sala kinowa mieszcząca ok 170 osób. Odbywają się tam normalne zajęcia, a w środowe wieczory organizowane są pokazy filmów. Filmy wybierane są na podstawie głosowania, odbywającego się na facebooku. Niestety nie zrobiłam zdjęcia z zewnątrz, ale w nocy ta część budynku wygląda po prostu GENIALNIE.






I na koniec jeszcze 3 ciekawe zdjęcia


Zdjęcie nr.1 - Nie wiem o co w tym chodzi, ale to dość intrygujące.


Zdjęcie nr.2 - Na większości gabinetów ludzi zajmujących się administracją wiszą takie o to kółka. Jakie to proste a zarazem genialne.


Zdjęcie nr.3 - Studenci tutejszego wydziału będącego odpowiednikiem naszej polibudy robią takie cudeńka.



5 komentarzy:

  1. Ceny mają nieziemskie... Ale w Norwegii jest jeszcze drozej! Mala pizza 60 zł. Dobry sposób na dietę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego właśnie wybrałam Szwecję spośród wszystkich nordyckich państw :)

    OdpowiedzUsuń